Cena biletów: w przedsprzedaży 29 zł, w dniu spektaklu 34 zł.
Nigdy dotąd nie zdarzyło się, by publiczność śmiała się non stop, żeby ludzie wyskakiwali na chwilę z widowni aby dać odpocząć przeponie. Stało się tak dopiero za sprawą adaptacji głośnej i zakazanej przez cały okres powojenny książki Sergiusza Piaseckiego "Zapiski oficera Armii Czerwonej". Oto we wrześniu 1939 r. młodszy lejtnant Armii Czerwonej wkracza ze zwycięskim oddziałem do Wilna i jest to jego pierwszy w życiu kontakt z cywilizacją europejską. Nasączony stalinowską propagandą mówiącą o polskiej burżuazji, ciemiężcy polskiego ludu pracującego, otaczająca go rzeczywistość zaczyna przykładać do szablonów, z jakimi wkroczył do "Najjaśniejszej".
Wy mówicie, że ja jestem dookoła dureń! A czy wy wiecie, że ja jestem z tego tylko dumny?...Tak.. Wy ot mądrale, a nawet swego państwa nie macie i musicie robić to, co wam nasz rząd rozkaże! A mnie mądrość nie jest potrzebna. My mamy takich, co mądrzy są i oni wszystkim kierują. My już ćwierć świata mamy. A za dziesięć lat pół świata opanujemy. A za 20 lat nasz ruski naród będzie wszystkimi na świecie rządzić.
I kto to mówi? Tak, tak - to młodszy lejtnant Michaił Zubow, Misza Wyzwoliciel, który 17 września 1939 roku w szeregach Armii Czerwonej wkroczył na terytorium Polski. Od 50 lat z okładem śmieszy i przeraża z kart genialnej książki Sergiusza Piaseckiego "Zapiski oficera Armii Czerwonej" - błyskotliwego studium mentalności "człowieka radzieckiego". Od 17 lat na scenie Teatru Dramatycznego w Białymstoku możemy go słyszeć i oglądać w brawurowej interpretacji Krzysztofa Ławniczaka.
Często mówi się o "wybitnych kreacjach", "rolach życia". Zubow to coś więcej. Świetna adaptacja dokonana przez Andrzeja Jakimca i kunszt aktorski Krzysztofa Ławniczaka sprawiły, że Misza Zubow stał się ikoną białostockiego życia kulturalnego - to żywa legenda o niesłabnącej sile oddziaływania. Fascynuje, zniewala, uczy szacunku do sztuki teatralnej. W dziejach białostockiego teatru nie ma drugiego spektaklu, który mógłby się równać z "Zapiskami oficera Armii Czerwonej" - nie ma sztuki tak sławnej, tak długo utrzymującej się na afiszu, na której wychowują się kolejne pokolenia widzów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?