W marcu Prokurator Rejonowy w Lubinie skierował do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko Robertowi N. zarzucając mu, że w sierpniu 2015 roku w Lubinie udzielił kobiecie ciężarnej pomocy do przerwania ciąży.
Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że kiedy 18-latka dowiedziała się, że jest w ciąży chciała urodzić dziecko. Również jej partner chciał by maluch pojawił się na świecie. Inne plany miała jednak matka dziewczyny, która nakłaniała ja do aborcji.
– Kobieta udała się do poleconego jej przez koleżankę lekarza ginekologa Roberta N. przyjmującego w prywatnej przychodni w Lubinie. Podczas pierwszej wizyty lekarskiej oskarżony przeprowadził badanie pacjentki, poinformował ją o konieczności zachowania okoliczności wizyty w poufności oraz w przypadku podjęcia decyzji o usunięciu ciąży, zaprosił kobietę na następny dzień – powiedziała Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Podczas kolejnej wizyty oskarżony przekazał kobiecie 4 tabletki, które wyjął z opakowania z szuflady oraz poinstruował co do ilości, sposobu i czasu dawkowania, informując przy tym, że po ich przyjęciu nastąpi krwawienie i usunięcie ciąży. Kobieta zapamiętała nazwę tabletek.
Jak się później okazało, 18-latka i jej partner podmienili tabletki, po to, żeby matka myślała, że próba aborcji została wykonana.
– Ciężarna nie zażyła tabletek o działaniu poronnym otrzymanych od oskarżonego ginekologa. Kiedy matka kobiety zorientowała się, że córka podmieniła tabletki, wyrzuciła córkę i jej partnera z domu. Wtedy ojciec dziecka zawiadomił Policję, że matka jego partnerki zmuszała swoją córkę do usunięcia ciąży - dodoaje rzeczniczka prokuratury.
Podczas przeszukania w gabinecie lekarskim Roberta N. ujawniono i zabezpieczono opakowanie po leku, którego działanie o charakterze poronnym potwierdzili powołani przez prokuratora biegli ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert N. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Za przestępstwo to grozi oskarżonemu kara pozbawienia wolności do lat trzech oraz przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z tego przestępstwa – mówi Lidia Tkaczyszyn.
18-latka donosiła ciążę i urodziła chłopczyka, który wkrótce skończy 2 lata. Jej matka za przestępstwo nakłaniania córki do przerwania ciąży została osądzona w odrębnym procesie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?