Polkowice. Mosty zamiast murów
Wiele miesięcy trwało przygotowanie samorządów do zmian wprowadzonych przez ministerstwo Edukacji Narodowej. Osiem klas podstawówki, likwidacja gimnazjów, czteroletnie ogólniaki. To nie lada wyzwanie dla wszystkich - od samorządów, przez nauczycieli po uczniów i ich rodziców. Nie było łatwo. Przekonani są o tym ci, którzy do ostatnich dni „dopinali na ostatni guzik” zmiany.
Ale są również ci, którzy nie czekali na ostatni gwizdek i dużo wcześniej zawalczyli o swoich uczniów i nauczycieli. Po miesiącach konsultacji w Polkowicach żaden nauczyciel nie stracił pracy, a uczniowie bez stresu i problemów rozpoczynają naukę w klasach VII szkół podstawowych i w wygaszanych gimnazjach. Władze Polkowic zdecydowały, że w budynkach tych ostatnich będą uczyć się zarówno gimnazjaliści, jak i uczniowie VII klas szkół podstawowych. A wszystkiemu towarzyszy autorski w skali Polski program „WITAJ NOWA SZKOŁO, mosty zamiast murów, #razemrazniej”, którego celem jest wsparcie psychologiczne oraz integracja uczniów, nauczycieli i rodziców.
- Ja nie mam pieniędzy na protesty. Te pieniądze wolę wydać na to, żeby coś zbudować, z pożytkiem dla naszych mieszkańców. Wolę budować mosty zamiast murów - podkreśla Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.
Przez ostatnie lata na budowę lub przystosowanie budynków na potrzeby gimnazjalistów Polkowice wydały grubo ponad 21 mln złotych. - Udało nam się stworzyć wspaniałe szkoły, z niezwykłą atmosferą, z dobrym poziomem nauczania i świetnie wyposażonym zapleczem edukacyjnym. Zależało nam, aby tego nie zaprzepaścić, dlatego postanowiliśmy stworzyć wspólnie projekt ewolucyjnej, a nie rewolucyjnej likwidacji gimnazjów - wyjaśnia Mariola Kośmider, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej i przewodnicząca Zespołu do spraw Reformy Oświaty w Polkowicach.
Polkowicom przyglądają się inne samorządy i Dolnośląskie Kuratorium Oświaty. - Muszę z całym przekonaniem powiedzieć, że taki program jak w Polkowicach, na taką skalę, nie jest wprowadzany w żadnym innym miejscu Dolnego Śląska - przyznaje Janusz Wrzal, Wicekurator Dolnośląski.
Zadowoleni są również uczniowie. - Nie wiemy czy lepsze jest gimnazjum czy VII klasa szkoły podstawowej. Ważna jest atmosfera i przyjaciele, no i żeby nauczyciele nie… zniechęcali, czyli zbyt wiele nie zadawali. Będzie pewnie dużo nauki, ale damy radę - mówią Małgosia Kokoszka i Martyna Korniluk, uczennice VII klasy SP nr 3 w Polkowicach.
- Jest super, poznałam nowych fajnych ludzi, integrujemy się. Najlepsze są zajęcia artystyczne, które pozwalają na ekspresję. Większość to lubi, chociaż nie wszyscy się przyznają - śmieje się Martyna Partyka, uczennica wygaszanego gimnazjum.
12 września kończą się szkolenia dla nauczycieli, związane z wdrożeniem nowego programu wychowawczo - profilaktycznego w szkołach. Konsultacje i spotkania informacyjne w ramach „Szkoły dla Rodziców”, będą trwały do końca roku.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?