Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat szykuje rewolucje w szkołach. Nauczyciele protestują [ZDJĘCIA]

Ewa Chojna
Powiat szykuje rewolucje w szkołach. Nauczyciele protestują
Powiat szykuje rewolucje w szkołach. Nauczyciele protestują Ewa Chojna
Władze powiatu lubińskiego, które zaledwie miesiąc temu po latach znów przejęły zarządzanie szkołami ponadgimnazjalnymi w Lubinie już szykują rewolucję. Na czwartkowej sesji powiatu radni mają głosować nad łączeniem szkół.

Dzisiaj przedstawiciele szkół, których mają dotyczyć zmiany – Zespołu Szkół nr 2 w Lubinie, II i III Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Ponadgimnazjalych w Lubinie są zaniepokojeni o swoją przyszłość. Rano z petycjami i swoim stanowiskiem pojechali pod Urząd Marszałkowski.

- Nikt z nami nie konsultował tych zmian - mówi Bogdan Dudek, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Lubinie, który dzisiaj pojawi się we Wrocławiu.

Murem za dyrektorem stoją zarówno nauczyciele jak i uczniowie szkoły.

- Jestem jednym z nauczycieli, którzy w tej szkole pracują wiele lat. Przeżyłem już przekształcanie Szkoły Podstawowej nr 13, potem dołączył do nas ekonom. Potem zabierali nam liceum. To mam za sobą, ale jeszcze nigdy tak nie było, żeby nikt nie przyszedł i nie powiadomił nas o takich zmianach jak dołączenie innej szkoły - powiedział nam Jacek Kazimierczyk, nauczyciel WF w ZS nr 2. - W dobie skumulowanych roczników gdzie my się mamy pomieścić?

Właśnie skumulowane roczniki i brak miejsca w szkołach to jeden z największych problemów z jakimi będą się musieli borykać głównie uczniowie. - Docierają do nas informacje, że zmienią się nauczyciele, którzy nas przez lata uczyli. Nie wyobrażam sobie tego przed maturą. Nauczyciel matematyki wie na jakim poziomie nauki jest każdy z nas i na tej podstawie nas przygotowuje do egzaminu. A drugi problem to dwuzmianowość. Wielu uczniów dojeżdża do tej szkoły. Ci uczniowie nie mogą sobie pozwolic na późniejszy powrót. A dwa – z takim materiałem kończąc lekcje o godzinie 14 czy 15 nie jesteśmy w stanie nauczyć się wszystkiego na kolejny dzień. A wracając do domu po godzinie 20 będzie jeszcze gorzej - mówią uczennice ZS nr 2 Oliwia Gołębiowska i Magdalena Lubczyk z klasy 3 o profilu hotelarskim.

- Jesteśmy zbulwersowani tym co się dzieje - mówi Izabela Jakubowska-Szynal, nauczycielka z 25-letnim stażem. - Dyrekcja szkoły, nauczyciele, rodzice czy uczniowie - nikt nie został poinformowany o tym co planują władze. Nie padły żadne propozycje jakichkolwiek alternatywnych rozwiązań. Czujemy się pominięci i poniżani - dodaje. - To jest totalna rewolucja dla naszych szkół. Budynek naszej szkoły ma ograniczone możliwości lokalowe i techniczne. Już teraz jest problem z pracowniami i młodzież kończy zajęcia po godzinie 18. To co będzie dalej?

Do tematu będziemy powracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto