Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Lubina chce zaskarżyć podatek od wydobycia miedzi jako szkodliwy

Ewa Chojna
Piotr Krzyżanowski
Lubińscy radni wyrazili zgodę na przystąpienie gminy miejskiej Lubin do spółki KGHM. W praktyce oznacza to, że prezydent Robert Raczyński otrzymał pozwolenie na założenie rachunku maklerskiego, zakup akcji miedziowej spółki, a co za tym idzie, zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego podatku od wydobycia miedzi i srebra, kiedy ten zacznie obowiązywać.

Na wczorajszej nadzwyczajnej sesji rady miejskiej większością głosów poparto uchwałę, która da Raczyńskiemu prawo do zakupu akcji.

Zobacz też: Wszystko o KGHM

- Za wszelką cenę powinniśmy walczyć o przetrwanie Polskiej Miedzi - mówił gospodarz miasta, komentując kwestię podatku od wydobycia niektórych kopalin. - Jeśli ta ustawa przejdzie, wystąpimy do Trybunału Konstytucyjnego. Zaskarżymy ją jako zagrażającą interesom Lubina i całego regionu.

Robert Raczyński w podatku od wydobycia miedzi i srebra widzi zagrożenie nie tylko dla KGHM, ale również zwykłych mieszkańców, którym miedziowy potentat daje pieniądze na utrzymanie rodzin.

Czytaj również: Gwiazdy na Dni Lubina 2012

- Wysokość podatku to prawie 20 proc. dochodów lubińskich rodzin rocznie. To są poważne kwoty - dodaje Raczyński.

Takie działanie popierają związkowcy z KGHM. - Każda inicjatywa przeciwko temu podatkowi ma sens - mówi Józef Czyczerski z Solidarności.

Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego i jednocześnie poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, pochwala inicjatywę gospodarza Lubina, jednak obawia się, że kolejny apel skierowany do rządu nie da kompletnie nic.

Zobacz również: Powiat lubiński w końcu ma budżet

- Samorządy powinny się zorganizować i z odpowiednią reprezentacją pojechać do Warszawy i tam zaprotestować - mówi. - Może wtedy rządzący się zreflektują. Posłowie SLD również chcą zaskarżyć podatek od wydobycia jako niezgodny z Konstytucją.

Nie wszyscy lubińscy rajcy byli optymistycznie nastawieni do pomysłu prezydenta. - To PR-owskie działanie prezydenta - mówił radny opozycji Krzysztof Olszowiak. - Lepiej niech prezydent zainteresuje się problemami, które ma tu na miejscu.

- Gmina Lubin nie powinna brać na siebie takiej odpowiedzialności, tu chodzi o publiczne pieniądze - zaznacza radna Ksenia Dowhań-Domańska. - Teraz akcje kosztują ok. 140 zł, kiedy ich wartość spadnie, gmina może stracić pieniądze. Na to mogą sobie pozwolić fundusze inwestycyjne i prywatni przedsiębiorcy, ale nie miasto Lubin.

Spokojny o kasę miejską jest Krzysztof Maj, rzecznik prasowy prezydenta. - Wystarczy zakup ok. 100 akcji - zapewnia. - Jako akcjonariusz będziemy mogli zaskarżyć ustawę, ponieważ obawiamy się, że zarząd KGHM tego nie zrobi.

Czy popierasz pomysł prezydenta Lubina?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na polkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto