Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Top Model 60 Plus, Master Chef Senior... Czy powstaną takie programy? [FELIETON ROBERTA MIGDAŁA]

Robert Migdał
Jury i prowadzący programu Top Model
Jury i prowadzący programu Top Model Sylwia Dąbrowa

Senior model, czyli nie ma jak u babci...

Felieton
Minęły już czasy, kiedy utalentowana młodzież i ludzie ciut starsi dawali popisy swoich umiejętności w czterech ścianach własnego „em”, a publicznością była najbliższa rodzina (przy dobrych wiatrach – też sąsiadki i dalsi znajomi).
Teraz, żeby pokazać swój talent (wokalny, kulinarny, modowy), ludzie zgłaszają się do telewizji. Bo w TV, jak grzybów jesienią w dolnośląskich lasach, obrodziło programami typu talent szoł (i to w telewizji publicznej, jak i na kanałach prywatnych).
Ci, którym się wydaje, że „śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej” mogą wystąpić w szoł „The Voice
of Poland” (w Dwójce) lub w „Śpiewajmy razem” (Polsat). Utalentowanych wokalistów wyławia też program „Mam Talent!” (na TVN). Programy te dają im szansę, żeby się zaprezentować szeeeeerokiej publiczności, pokazać, co umieją, żeby byli usłyszeni nie tylko w swoim bloku, na ulicy, osiedlu.

Jest jedna wada. Programy te są czysto rozrywkowe, więc niestety nie zawsze jurorzy i widzowie (za pomocą SMS – bo przecież TV musi też zarabiać, za „dziękuję” anten i nadajników nie utrzyma) „robią gwiazdę” z tego uczestnika, który rzeczywiście ma talent, śpiewa tak, że ciarki przechodzą po plecach i łydkach, ale też z takiego, którego historia życia i drogi do sławy wzruszyła.
Komu słoń nadepnął na ucho, a w kuchni czuje się jak ryba w wodzie, może pochwalić się swoją jajecznicą, zupą pomidorową lub sernikiem w programach kulinarnych – czy to w „MasterChefie” (TVN), czy „Bake Off – Ale ciacho!” (TVP). Oba programy przyciągnęły tylu utalentowanych kucharzy amatorów, że stacje telewizyjne musiały nawet stworzyć kolejne odsłony swoich kulinarnych szoł z dopiskim „junior” (dla gotujących dzieci). Muszę Państwu po cichu przyznać, że jestem fanem tych kulinarnych talent szoł. Lubię oglądać, jak im się coś przypali, nie umieją przyrządzić ośmiornicy, grasicy, przegrzebków, omlet robią za suchy, a z ciasta wychodzi im zakalec – wtedy się dowartościowuję (w duszy cieszę, że nie tylko ja mam dwie lewe ręce w kuchni i nie wszystko mi się udaje).

Są też programy, które pozwalają zdobyć popularność tylko dlatego, że się jest ładnym, chudym, wysokim, zgrabnym, młodym – no modelem po prostu („Top Model” w TVN). Tego programu nie lubię za bardzo. W kompleksy mnie lekkie wpycha (lubiłem program o modelkach XXL, ale był w telewizji raz i już go nie ma).
Telewizja cały czas szuka nowych formatów, czegoś, czym przyciągnie widza. Czegoś, co „zażre”, co wywinduje słupki oglądalności w kosmos.

Więc być może już niedługo (proszę pamiętać, wszystkie prawa do tych pomysłów sobie zastrzegam) w TV będzie program dla modelek 60 plus „Senior model”: widziałem pokazy mody ze starszymi paniami w rolach głównych i to był ogień. A historii ludzkich, łapiących za serce, seniorzy mają setki (każda wzruszy telewidza).
Albo program kulinarny „Nie ma jak u babci” – tylko dla babć i dziadków (bo przecież wiadomo, że najlepsze pierogi są babcine, schabowe też, a dziadek najlepszego kurczaka robi...). Byłaby pewność, że nie wydziwialiby na talerzach jakimiś owocami morza, tofu i kuskusami, tylko królowałaby tradycyjna, polska kuchnia.
Czekam na coś takiego w TV. Bardzo.

Robert Migdał

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto