WCPR pomylił Serby z Sarbami. Strażacy jechali na darmo

Strażacy otrzymali informacje o tym, że ogień pojawił się za kościołem w Serbach. Według WCPR płomienie próbowali gasić świadkowie, jednak wymagali pilnej pomocy specjalistów. Na miejsce wysłano jednostkę Państwowej Straży Pożarnej z Głogowa, w pogotowiu były też OSP.

Na próżno jednak szukano pożaru. Przez kilkanaście minut strażacy kręcili się w kółko... a po chwili akcję odwołano.

- Okazało się, że pożar miał miejsce w innej miejscowości o podobnej nazwie... nie znajdującej się nawet w Zagłębiu Miedziowym - mówi nam nasz informator.

Mirosław Durka z głogowskiej PSP potwierdza, że strażacy otrzymali wezwanie do Serbów. Gdy nie mogli znaleźć pożaru, skontaktowali się ze zgłaszającą kobietą.

- Okazało się, że miał on miejsce w miejscowości Sarby w powiecie strzelińskim - mówi oficer prasowy głogowskiej straży.

WCPR został poinformowany o pomyłce i na prawidłowe miejsce wysłano strażaków z odpowiedniej miejscowości, która leży na drugim końcu województwa. Na szczęście w tym wypadku chodziło o płonące nieużytki, a nie na przykład budynek mieszkalny. Głogowscy strażacy zaznaczają, że do takich pomyłek dochodzi niezwykle rzadko. - Ja osobiście nie przypominam sobie niczego takiego w ostatnich latach - dodaje Mirosław Durka.

Od lat numer 112 obsługuje już ekipy pogotowia ratunkowego. Tu na szczęście do pomyłek również dochodzi niezwykle rzadko. Jednak pogotowie wypracowało sobie system, aby jak najbardziej zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia.

- Gdy tylko już przejmiemy zgłoszenie od WCPR zawsze kontaktujemy się, aby potwierdzić nie tylko nazwę miejscowości, ale także powiat i gminę w jakiej ona się znajduje - mówi Joanna Bronowicka, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Legnicy.

Po naszym zapytaniu WCPR sprawdza dlaczego doszło do podobnej sytuacji. Do tematu wrócimy.

CZYTAJ TEŻ: W pożarach łąk i lasów giną ludzie oraz zwierzęta. Strażacy ostrzegają [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]