Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żeby zrobić dobry pomnik trzeba cierpliwości oraz pasji. Tak wygląda praca kamieniarza

Redakcja
Rodzinna firma kamieniarska założona przez Henryka Ciemnego działa już blisko 30 lat. Prowadzi ją obecnie jego syn - Mateusz, dla którego kamieniarstwo to nie tylko praca, ale przede wszystkim pasja.

Przed Dniem Wszystkich Świętych pracy w zakładach kamieniarskich nie brakowało. Wielu ludzi chciało zdążyć z montażem pomników na świeżych grobach bliskich, niektórzy chcieli wymienić stare.

- Coraz częściej ludzie przychodzą na szczęście już kilka miesięcy wcześniej. Ale trafiają się tacy, którzy przychodzą po nowy pomnik na dwa tygodnie przed 1 listopada - mówi mistrz kamieniarski Mateusz Ciemny, który prowadzi rodzinną firmę z blisko 30-letnią tradycją. - Wtedy owszem, jesteśmy w stanie zaoferować nagrobek. Ale z wystawy. Na zrobienie czegoś pod zamówienie jest już za późno.

A właśnie praca nad wyróżniającymi się pomnikami pod zamówienie to jest to, co pan Mateusz lubi najbardziej.

- My tu nie robimy masówki. Wychodzę z założenia, że liczy się przede wszystkim jakość. Dlatego do pomników używamy kamienia najwyższej jakości oraz najlepszego sprzętu. Kamienne płyty zamawiamy z całego świata, nawet z takich krajów, jak Brazylia - dodaje.

Jak przyznaje, praca kamieniarza dziś różni się bardzo od tego, jak ten zawód wyglądał jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Fachu nauczył go ojciec, który w latach 80. pracował w Niemczech, a w 1989 roku założył firmę w Polsce.

- Ludzie pewnie wyobrażają sobie, że kamieniarz pracuje z młotkiem i dłutem w ręku. Tak było kiedyś, potem weszły szlifierki i piły, następnie proste narzędzia do obróbki... A dziś korzystamy z najnowszych zdobyczy techniki takich jak Maszyna CNC, która jest w tanie obrabiać kamień co do setnych milimetra. I to właśnie taka dokładność, to klucz do dobrego nagrobka, który przecież ma stać przez lata. Tu nie ma miejsca na centymetr, czy nawet milimetr w tą, czy w tą - mówi pan Mateusz. - Tym bardziej w naszym regionie, gdzie powietrze jest, jakie jest. Te wszystkie zanieczyszczenia wpływają też na pomniki. Dlatego zachęcam, na przykład, do wykonania napisów ze złota. To nie jest tak drogie jak się wydaje, a daje gwarancję trwałości przez lata - dodaje.

Jak w każdej branży, także i tutaj panują różne mody. Coraz częściej ludzie zamawiają nie tyle nagrobki, co całe grobowce. Popularne jest to szczególnie na wschodzie kraju, ale również w naszych stronach się trafia. Pan Mateusz przygotowywał już grobowce dla klientów z naszego regionu.

- Jeśli chodzi o same nagrobki, to w ostatnich latach ludzie preferują proste formy. Coraz rzadziej robi się fantazyjne nagrobki w różnych kształtach, z aniołkami i tym podobnymi ozdobami. Proste formy mają to do siebie, że one są zawsze modne, uniwersalne - zaznacza głogowski kamieniarz, który jak sam przyznaje, do swojej pracy podchodzi z pasją.

Bywa, że w zakładzie pracy jest częściej niż w domu. Albo w domu... pracuje. Nowoczesna maszyna do obróbki kamienia może być bowiem programowana zdalnie. Proces można więc kontrolować przez telefon.

- Ale mimo tej dokładności co do setnych milimetrów, człowiek będzie zawsze potrzebny. Tej rzemieślniczej roboty nigdy nie zabraknie. Czasem trzeba coś poprawić po maszynie. I to właśnie ludzie tworzą dobrą firmę. Zatrudniamy sześć osób, pracują tu od wielu lat i wiem, że wiedzą co robią - mówi z dumą o swoich pracownikach.

Kamieniarz dodaje jednak, że coraz trudniej o zatrudnienie nowych ludzi w zawodzie. Młodzi nie garną się do nauki tego zawodu.

Głogowianin jest uznawany za jednego z liderów branży kamieniarskiej w regionie, a nawet Polsce. - Po prostu staramy się rozwijać. Nie można przecież stać w miejscu - mówi skromnie.

Najprostsze nagrobki to koszt około trzech tysięcy złotych. Nie ma jednak górnej granicy kosztów. Wszystko zależy od tego, co zażyczą sobie klienci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto