Policja będzie szukać winnych zniszczenia plakatów i banerów wyborczych poszczególnych kandydatów, a takich zdarzeń notuje się coraz więcej w całym powiecie lubińskim.
W ubiegłym tygodniu pocięto banery z wizerunkiem Tadeusza Kielana, dzisiaj laweta z plakatami wyborczymi Grzegorza Zielińskiego i Jacka Rutkowskiego wylądowała niemal w stawie w Składowicach. Jak się okazuje, najprawdopodobniej w nocy została skradziona z posesji jednego z kandydatów. Nieznani sprawcy usiłowali najpierw zniszczyć same plakaty co widać dokładnie na lawecie, a następnie wpadli na zupełnie inny pomysł.
- Otrzymałem informację od pani sołtys, że przyczepka z banerem z moim wizerunkiem i kolegi Grzegorza Zielińskiego znajduje się w stawie. Widać, że ktoś próbował zedrzeć nasze wizerunki, ale kiedy się nie udało ukradziono lawetę, wywieziono ją, odkręcono mocowania od samochodu i wrzucono ją do stawu - mówi Jacek Rutkowski.
Kandydaci, których plakaty są niszczone nie mają wątpliwości, że to nie zwykłe akty wandalizmu, a celowe działanie. - To akcja polityczna. Zresztą nie pierwsza u nas w Składowicach - dodaje Rutkowski. - Z soboty na niedzielę ktoś pociął baner kandydata z innego komitetu wyborczego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?