Bronkobus w Lubinie. Kampania prezydencka bez prezydenta
Autobus z wizerunkiem obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego zajechał na lubiński PKS chwilę po godzinie 10. Z jego wnętrza wyłonili się lokalni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej na czele z Piotrem Borysem, który w paru słowach przedstawił cel tej wizyty.
– Powiat lubiński zebrał już 1000 podpisów, zbieramy kolejne i mam nadzieję że będzie ich więcej – relacjonował przebieg wizyty Piotr Borys obecny doradca ministra spraw zagranicznych.
Jednak gdyby nie grupa mieszkańców miasta, wizyta „Bronkobusa" w Lubinie obeszłaby się bez większego echa.
– Gdzie jest szogun!? –Targowica! –Sprzedaliście Polskę! – Niemiecka kolonia! – z ust lubinian padały liczne obelgi i oskarżenia.
Wystąpienie byłego europosła zakłóciły głośne okrzyki nielicznej, acz skutecznej grupy lubinian, którzy byli oburzeni brakiem głównego kandydata, do którego mieli mnóstwo pytań, m.in. o miedziowy podatek od kopalin czy o podniesiony wiek emerytalny.
– Liczymy na to, że prezydent Komorowski, odwiedzi również Lubin i wówczas będzie okazja porozmawiania o tych wszystkich najważniejszych sprawach, w tym o podatku miedziowym – przekonywał Piotr Borys wzburzonych mieszkańców.
Teraz na „Bronkobus" czekają mieszkańcy Legnicy. Tam autobus prezydencki ma pojawić się na Rynku o godz. 14. Czy mieszkańcy ościennej miejscowości równie żywiołowo zareagują na kampanie prezydencką?
Czytaj też: Bronkobus i pomoc Ukrainie
Bronkobus w Lubinie. Kampania prezydencka bez prezydenta
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?