Gminny odcinek Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba biegnie od Żukowa, przez Komorniki, Trzebcz, Polkowice, Sobin i Nową Wieś Lubińską. Cała trasa oznaczona jest dwunastoma granitowymi słupkami z kierunkiem marszu, liczbą kilometrów do Santiago de Compostela, oraz ceramiczną muszlą, wykonaną przez podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej w Polkowicach. W polkowickim Rynku oraz przy plebanii parafii Matki Bożej Królowej Polski, pojawiły się nowe tablice z mapą szlaku oraz najważniejszymi informacjami na temat Dróg św. Jakuba.
– Odświeżamy te informacje na trasie i kierujemy je zarówno do mieszkańców naszej gminy, aby wiedzieli więcej na temat tego słynnego w całej Europie szlaku pielgrzymkowego, jak również do pielgrzymów z całego świata, którzy co roku liczniej wędrują Dolnośląską Drogą św. Jakuba. Pokazujemy im przez to, że jesteśmy gminą gościnną, że będą tutaj pod dobrą opieką i przyjaźnie przyjęci – zapewnia Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic.
Ważny rok dla twórców drogi
To odświeżenie infrastruktury jakubowej w gminie odbywa się tzw. Roku Jakubowym, a więc przypadającym raz na kilka lat okresie, kiedy liturgiczne wspomnienie św. Jakuba przypada w niedzielę. To ważny rok dla twórców Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba, która była pierwszym odcinkiem polskich szlaków jakubowych.
– W 2004 roku przygotowałem pierwszy projekt trasy, który prowadzi z Jakubowa do Mostu Staromiejskiego w Goerlitz. Całość prac nad tym projektem zakończyliśmy w ciągu ośmiu miesięcy, co wzbudzało podziw naszych współpracowników z Niemiec – wspomina Henryk Karaś, pierwszy prezes Bractwa św. Jakuba założonego w Jakubowie.
Proboszcz parafii w Jakubowie, ks. Stanisław Czerwiński przypomina, że otwarcie dolnośląskiego Camino odbyło się w szczególnym dniu.
– Siedemnaście lat temu tworzyliśmy z panem Henrykiem Karasiem i wieloma innymi świeckimi Bractwo świętego Jakuba, któremu udało się w lipcu 2005 roku uroczyście otworzyć pierwszy w Polsce szlak z Jakubowa do Zgorzelca. Zrobiliśmy to dokładnie tego samego dnia, w którym Zgorzelec połączył się z europejską siecią szlaków prowadzących do grobu świętego Jakuba w Santiago de Compostela – podkreśla kapłan.
Burmistrz przejechał gminną trasę rowerem
Odnowiona i poprawiona trasa jest teraz bezpieczniejsza dla pielgrzymów i bardzo urozmaicona. Każdy, kto ją pokona czy to pieszo, czy np. na rowerze, może liczyć na znaczek potwierdzający odbycie takiej pielgrzymki. W siedzibie polkowickiego magistratu dostępne są specjalne metalowe znaczki z symbolem muszli św. Jakuba oraz charakterystycznymi elementami Polkowic.
Jedną z osób, która jako pierwsza przebyła trasę gminnego odcinaka drogi św. Jakuba był burmistrz Polkowic.
– Przemierzyłem nasz gminny odcinek rowerem. To naprawdę bardzo urokliwa trasa z finałem w Nowej Wsi Lubińskiej. Polecam wszystkim – zachęca Łukasz Puźniecki.
Swoje doświadczenia z pielgrzymowaniem jakubowym, ale do samego Santiago de Compostela, ma Wojciech Marciniak, zastępca burmistrza Polkowic. Jak je wspomina?
– To wielkie przeżycie zarówno duchowe, jak i turystyczne. A międzynarodowa msza święta w katedrze w Santiago to wydarzenie, podczas którego łzy cisną się do oczu. Kiedyś zamierzam pójść do grobu świętego tak jak należy, to znaczy od drzwi własnego domu, aż do katedry w Santiago de Compostela – zapewnia.
Coraz bardziej popularny szlak św. Jakuba
Pielgrzymów zmierzających do grobu św. Jakuba jest coraz więcej, także w gminie Polkowice. Widzą to na co dzień członkowie stowarzyszenia Przystań Santiago Nowa Wieś.
– Nasza Przystań zrodziła się z potrzeby pomagania pielgrzymom na szlaku jakubowym. Co roku przechodzi przez Nową Wieś Lubińską kilkaset osób, głównie z zagranicy, zmierzających do grobu świętego Jakuba Apostoła. W tę pomoc zaangażowała się społeczność naszej wsi i to jest bardzo budujące. Choćby dziś ponad trzydzieści osób uczestniczyło w takiej małej pielgrzymce do tego miejsca – informuje Jacek Golińczak, członek stowarzyszenia Przystań Santiago Nowa Wieś.
Stowarzyszeniu patronuje ks. Marek Kurzawa, obecnie proboszcz w Sobinie, który aż osiemnaście razy szedł w pielgrzymce do Santiago de Compostela. Przez lata tworzył wspólnoty pielgrzymów jakubowych w małej parafii pod Lubaniem. Od kilku lat posługuje w Sobinie i tu kontynuuje swoją misję. Teraz zachęca do wędrowania mieszkańców gminy.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?