Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie udało się ustalić przyczyny śmierci noworodka z Polkowic. Na wyniki badań trzeba poczekać kilka miesięcy

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
Policja przesłuchała rodziców noworodka. Wobec obojga zastosowano dozór policyjny
Policja przesłuchała rodziców noworodka. Wobec obojga zastosowano dozór policyjny arch. redakcji
Nawet kilka miesięcy może potrwać ustalanie przyczyny śmierci trzymiesięcznej dziewczynki z Polkowic. Dziecko zmarło w niedzielę, 7 lutego.

Tragedia rozegrała się w jednym z mieszkań w Polkowicach. W niedzielę nad ranem, 7 lutego matka noworodka odkryła, że nie budzi się ono do karmienia i że nie oddycha. Wezwano pogotowie, a lekarz stwierdził zgon dziewczynki.
Rodzice zostali przesłuchani, a śledczy postawili im zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia.
We wtorek, 9 lutego została przeprowadzona sekcja zwłok noworodka, ale przyczyna zgonu jest nieznana. Biegli pobrali wycinki do wielu badań, m.in. toksykologicznych, histopatologicznych i biologicznych. Nawet pod kątem zakażenia groźną bakterią.

- Wyniki sekcji będą znane dopiero za kilka miesięcy po przeprowadzeniu wszystkich dodatkowych badań, ponieważ w obrazie sekcyjnym biegli nie byli w stanie wypowiedzieć się co do przyczyny zgonu dziecka – wyjaśnia Prokurator Rejonowy w Lubinie Magdalena Serafin. - Nie jest wykluczone, że doszło do tak zwanej śmierci łóżeczkowej i wtedy biegli, nawet po przeprowadzeniu wszystkich dodatkowych badań, nie będą w stanie określić przyczyny zgonu.

Śledczy postawili zarzuty rodzicom, ponieważ w chwili zgonu noworodka oboje byli pod wpływem alkoholu. Dzień wcześniej mieli gości. Prokuratura nie potwierdza jednak, by rodzina była dysfunkcyjna, z problemami. Wobec małżonków zastosowano dozór policyjny.
Zmarła dziewczynka była drugim dzieckiem polkowiczan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chocianow.naszemiasto.pl Nasze Miasto