Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żukietta wróciła z Ekspedycji Charytatywnej dla Kamila Wawrucha (FOTO)

MSZ
Żukietta wróciła z Ekspedycji Charytatywnej dla Kamila Wawrucha
Żukietta wróciła z Ekspedycji Charytatywnej dla Kamila Wawrucha oldtimer chojnów
Żukietta wróciła z Ekspedycji Charytatywnej dla Kamila Wawrucha. Członkowie Oldtimer Chojnów wspierani przez wolontariuszy KGHM wrócili z kraju Basków. Na pokonanie 6000 kilometrów dali sobie dwa tygodnie. Dziś mogą być z siebie dumni, bowiem udało się! W podróż dedykowaną choremu Kamilowi Wawruchowi, któremu życie już raz uratowali legniccy lekarze, wybrali się Żukiettą - starym strażackim żukiem z 1985 roku, który wzbudzał sensację i uśmiech na twarzach napotkanych europejczyków. Po drodze chłopaki z motoklubu odwiedzili miasta partnerskie Chojnowa- Egelsbach w Niemczech oraz Commentry we Francji. Więcej o tej niesamowitej inicjatywie oraz kolejnych pomysłach motomaniaków przeczytacie w najbliższym numerze Panoramy Legnickiej (19 września), a tymczasem zapraszamy do obejrzenia fotorelacji!

Zaledwie kilka dni temu, Żukietta, sztandarowy pojazd klubu miłośników klasycznej motoryzacji Oldtimer Chojnów, zakończyła Ekspedycję Charytatywną dla Kamila Wawrucha z Biskupina.

Wspierani przez wolontariuszy KGHM oraz licznie przybyłych do chojnowskiego rynku kibiców 2 września wystartowali do kraju Basków. Dziś mogą być z siebie dumni, bowiem udało się! Po pokonaniu blisko 6000 kilometrów, 42-krotnym odsłuchaniu tego samego pendrive’a z muzyką i niezliczonej ilości zrobionych zdjęć, wrócili do domu 12 września, nad ranem, kiedy większość z nas jeszcze smacznie spała.

W podróż dedykowaną choremu Kamilowi, któremu życie już raz uratowali legniccy lekarze, wybrali się Żukiettą - starym strażackim żukiem z 1985 roku, który wzbudzał sensację i uśmiech na twarzach napotkanych europejczyków.

Ekipa z grodu nad Skorą w składzie: Tomek Halikowski, Karol Ługowski, Jurek Antoszczuk, Paweł Luźniak i Grzesiek Zabierowski w podróży spędziła dziewięć dni, z czego 154 godziny w Żukiecie. W drodze do baskijskiej Noji, która była celem wyprawy, uczestnicy ekspedycji odwiedzili miasta partnerskie Chojnowa, niemieckie Egelsbach oraz Commentry we Francji.

- Społeczność Commentry to bardzo ciepli i życzliwi ludzie, w dużej części potomkowie górników z Polski - wspomina Tomasz Halikowski. - Kultywowanie polskości oraz więzi było bardzo widoczne, to patriotycznie spędzony czas.

Żukietta załapała się na także na rajd pojazdów zabytkowych w Göttschied w Niemczech. - Tam również zostaliśmy ciepło przyjęci, a przy okazji kwestowaliśmy na rzecz Kamila. Było zacnie - ze wzruszeniem opowiada pan Tomek. Całkiem przypadkiem załoga Żukietty załapała się na święto 150-lecia czeskiej straży pożarnej w miejscowości Zákupy. - Powitano nas kiełbasą z grilla, lokalnym piwem i dalej w trasę. Nasza strażacka Żukietta pięknie wyglądała wśród południowych sprzętów...

Uczestnicy wyprawy miło wspominają noc spędzoną na zabawie podczas dni Santony. W Hiszpanii mieli także okazję podziwiać tradycyjną korridę. Jednym z przystanków był też Paryż. W stolicy Francji chojnowianie symbolicznie okrążyli łuk triumfalny i cyknęli selfie pod wieżą Eiffla.

Wzorowo spisała się także Żukietta, chociaż podróż nie obyła się bez paru przygód (czytaj usterek) i małej awarii, która podniosła chłopakom z Chojnowa adrenalinę... - W Karlowych Warach strzelił pasek od alternatora, ale byliśmy przygotowani na niespodzianki, to w końcu stare auto - mówi pan Tomek. - Na szczęście mieliśmy no wy w zapasie, więc naprawa poszła szybko. W końcu to był początek drogi.

Pasja pasją, ale pomoc najważniejsza
Pochodzący z Biskupina Kamil Wawruch ma dopiero trzy lata, a całe jego krótkie życie to walka z chorobą. Nie wygra jej bez finansowego wsparcia finansowego ludzi dobrej woli.

- Silna wola życia pozwoliła mu przeżyć mimo wielu schorzeń. Widzi słabo i nie słyszy. Jedynym ratunkiem dla odzyskania zmysłu są implanty ślimakowe. Jeden kosztuje przeszło 100 tysięcy złotych i zostanie zrefundowany przez NFZ, ale tylko wtedy gdy na drugi zostaną zebrane środku przez rodziców chłopca - przybliża historię chłopca Tomasz Halikowski. I dodaje: - Kwestia jest o tyle pilna, że im szybciej Kamil przejdzie operację tym większa szansa na odzyskanie kontaktu ze światem - dodaje pan Tomek.

Dlatego członkowie klubu Oldtimer Chojnów nie zwalniają tempa i szykują kolejną już inicjatywę charytatywną dedykowaną choremu Kamilowi. Przed nami XXXII Bieg Barbórkowy o „Lampkę Górniczą”, tam członkowie klubu Oldtimer Chojnów będą kontynuować zbiórkę! 22 października w Lubinie na stadionie Regionalnego centrum Sportowego pojawi się również Żukietta.

- Jeśli jeszcze nie zdążyliście wesprzeć naszej akcji zachęcamy i prosimy o pomoc dla Kamila - apelują uczestnicy ekspedycji. Informacje o tym jak pomóc Kamilowi, znajdziecie na oficjalnym profilu Żukietty na FB.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chocianow.naszemiasto.pl Nasze Miasto