28 października premierę miał remake jednej z najpopularniejszych gier znanej na całym świecie serii „Call of Duty". W „Modern Warfare 2" Polacy będą mieli okazję wcielić się również w polskiego operatora, którym jest Sobiesław „Gromsko" Kościuszko. Operator ma również inny polski akcent. W angielskiej wersji językowej gry głos tej postaci podkłada pochodzący z Głogowa na Dolnym Śląsku Marcin Lipowski, za granicą znany jak Mars Lipowski.
– Wreszcie mogę się podzielić największym osiągnieciem w mojej dotychczasowej zawodowej karierze. Pracowałem przy Call of Dutu 2: Modern Warfare jako głos polskiego operatora „Gromsko" – poinformował Marcin Lipowski.
Czytaj też: GŁOGÓW W GRACH KOMPUTEROWYCH. GDZIE POJAWIA SIĘ NASZE MIASTO?
Jak powiedział nam pochodzący z Głogowa aktor głosowy, w sumie spędził blisko 12 godzin w studiu nagraniowym, z którego wyniósł niesamowite wrażenia. Pracował w końcu z profesjonalistami z najwyższej półki świata voice actingu w grach. Nagrywanie odbyło sięw PitStop Productions Ltd - czyli studiu, które tworzy nagrania dla największych gier na świecie. To w tym studiu nagrywano dialogi m.in. do Resident Evil: Village, Baldur's Gate 3 czy Divinity: Original Sin 2.
Warto dodać, że w jednej z wcześniejszych części Call of Duty głos podkładał inny Polak - pochodzący z Wrocławia Marcin Harasimowicz (za granicą znany jako Martin Harris), który wcielił się w postać Sebastiana Kruegera.
Zwiastun Call od Duty: Modern Warfare 2
Od dziecka oglądał filmy w głogowskim „Jubilacie" i naśladował głosy
Obecnie Marcin Lipowski mieszka w Wielkiej Brytanii, jednak sporą część swojego życia spędził w Głogowie, gdzie się urodził i wychował. I właśnie tutaj chłonął też pasję do kina - jego ojciec jest filmowcem, mama była wielbicielką kinematografii. Jak wspominał w rozmowie z nami - często chodził do nieistniejącego już kina „Jubilat” lub kina znajdującego się kiedyś w piwnicach hotelu pracowniczego KGHM przy ul. Długosza. To właśnie tam kiedyś po raz pierwszy obejrzał „Gwiezdne Wojny: Imperium Kontratakuje” i zafascynował go głos Dartha Vadera. Przez lata próbował bawić się swoim głosem, naśladować dźwięki jak jeden z policjantów w słynnej Akademii Policyjnej.
– Czasem w autobusie szkolnym udawałem dźwięk syreny policyjnej a ludzie odwracali się zobaczyć co się dzieje – wspomina ze śmiechem.
Występował w Polsce, podkładając głos w reklamach lokalnej telewizji. Prawdziwa droga do świata voice actingu otworzyła się jednak przed nim kilka lat temu, gdy wyjechał z rodziną na wyspy brytyjskie.
Zobacz też materiał o żonie pana Marcina:
Zawsze chciał podkładać głos w grach
W Wielkiej Brytanii poznał w pracy byłego aktora, który naprowadził go na odpowiednie tory. Głogowianin zgłosił się na kursy i szkolenia.
– Uświadomiły mi one, że tak naprawdę niewiele wiem o pracy głosem. Musiałem nauczyć się wielu rzeczy. Trochę to trwało, bo jest przecież jeszcze rodzina i normalna praca – wspomina.
W domu zbudował studio nagraniowe, zaczął się promować, wysyłać próbki głosu, brać udział w castingach. Miał za sobą kilka mniejszych projektów, ale jego marzeniem było właśnie podłożenie głosu w grze. Udało się to w kilku mniejszych, mniej znanych produkcjach. Teraz jednak wszedł do świata growego voice actingu z najwyższej półki.
– Praca przy grach komputerowych jest najtrudniejszą dziedziną tego zawodu. Trzeba od podstaw wykreować daną postać, odpowiedzieć sobie na pytanie kim jest, co ją motywuje i jaki jest jej stan emocjonalny – opowiadał nam Marcin Lipowski przy okazji swoich wcześniejszych ról.
Póki co to największe osiągnięcie w karierze aktora głosowego pana Marcina. Kto wie, w czym usłyszymy go jednak w przyszłości?
Mieliście już okazję zagrać w Call of Duty: Modern Warfare 2? Przetestowaliście postać polskiego operatora? Dajcie znać jak Wam się podobało w komentarzu na naszym profilu facebookowym.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?